Coldplay to zespół, który dzisiaj możemy nazwać kultowym, ale 20 lat temu – w 2002 roku – był na początku swojej muzycznej drogi, w trakcie wydawania drugiej płyty, która miała być sprawdzianem ich fenomenu rozpoczętego świetnie przyjętym debiutem Parachutes z 2000 roku.
Na A Rush of Blood to the Head utwierdzili swoją pozycję zespołu, który ma coś do powiedzenia, do tego stopnia, że album został umieszczony na 20. miejscu 100 najlepszych albumów XXI wieku wg magazynu Rolling Stone. Krążek składa się z jedenastu piosenek, i zawiera flagowe utwory zespołu, jak Clocks czy Scientist. Oprócz tych hitów, znajdziemy na płycie takie perełki, jak mocniejsze gitarowe Politik, Whisper , czy poruszające ballady – Green Eyes lub Amsterdam. A Rush of Blood to the Head było zamkniętym wydawnictwem, bez rozszerzonych wersji, aczkolwiek dodatkowe piosenki zostały ukryte gdzie indziej – na Stronach B poszczególnych singli. I to im chciałabym się przyjrzeć.
The Scientist, 1.36, I Ran Away
Pierwszy z wydanych singli – The Scientist –zyskał sławę głównie dzięki wielokrotnie nagradzanemu teledyskowi, do którego Chris Martin musiał nauczyć się słów od tyłu. Pomysł na tę piosenkę powstał w zaledwie 7 minut, podczas grania na starym, rozstrojonym pianinie w Liverpoolu. Tyle wystarczyło, aby stworzyć chwytającą za serce balladę.
Strona B tego singla zawiera utwory 1.36 i Ran Away. 1.36 to mocniejsze uderzenie po nostalgicznym The Scientist, głośne gitary i przesterowany wokal wprowadzają nas w rockowy klimat. Podobno początkowo piosenka trwała 1 min 36 sekund i tak zyskała swój tytuł. I Ran Away natomiast znów wycisza, jednak towarzyszą nam wciąż energiczne gitarowe riffy.
In my place, One I love, I Bloom Blaum
In my place powstało pod koniec nagrywania debiutanckiej płyty i stało się też pierwszym singlem z drugiego krążka – Chris Martin powiedział, że gdy powstał ten utwór, poczuli się gotowi aby nagrać drugą płytę. Szkic numeru – jak wspomina sam zespół – nie był powalający, ale charakteru dodał mu oryginalny riff gitarowy. Coldplay skłania nas tą kompozycją do zadumy. Chris mówi o niej: „To piosenka o tym, jak zostałeś wtłoczony w swoje miejsce gdzieś na świecie, w swoją życiową sytuację t, o tym, jak to postrzegasz i jak starasz sobie z tym radzić.”
Do In My Place na stronie B zespół dołączył utwory One I love i I Bloom Blaum. One I love jest energiczne, bardziej rockowe, można w tym utworze wyczuć lekkie inspiracje U2. Natomiast I Bloom Blaum to kompletne jej przeciwieństwo – delikatna kompozycja, oszczędna w środkach – zarówno muzycznie jak i tekstowo, która utula słuchacza niczym kołysanka. Coldplay pokazuje w tych kawałkach zarówno swoje wrażliwe i delikatne, jak i bardziej zadziorne oblicze.
Clocks, Crests of Waves, Animals
Trzecim wydanym singlem było Clocks. Jest to być może jeszcze bardziej flagowy utwór niż The Scientist. Przez utwór prowadzi nas rytmiczna perkusja, chórki i zapętlony klawiszowy motyw. Crests of Waves ze strony B tego singla było opisywane jako utwór, w którym Coldplay zbliżył się do Oasis najbliżej jak mógł. Magazyn Rolling Stone pisał o tym utworze: „Przypomina czasy świetności alt-rocka końca lat osiemdziesiątych i pokazuje, jak zespół mógłby brzmieć, gdyby Martin nie odkrył syntezatora”. Przy Animals Coldplay zawracają ze stricte rockowej ścieżki. Grupa twierdziła, że utwór nie znalazł się na longplayu, bo nie jest skończony i rzeczywiście można odnosić takie wrażenie, zwłaszcza, gdy budujące napięcie gitary rozpływają się w ambientowej mieszance dźwięków.
God Put a Smile Upon Your Face, Murder
Ostatnim z wydanym singli była piosenka, która cieszy się najmniejszą sławą – God Put a Smile Upon Your Face, ale zdecydowanie nie może zostać tu pominięta. Budująca napięcie wokół gitarowych riffów i rytmicznych bębnów jest świetnym fundamentem do zagłębienia się w tekst wyśpiewywany przez Chrisa Martina, w którym zastanawia się: „Where do we go?”
Płynnie przechodzimy w Murder, które wprowadza nas w lekko przychodeliczny nastrój, wraz z zapętloną gitarą i powolnie cedzącym słowa wokalistą.
Cztery single i cztery zestawy piosenek, dzięki którym dowiedziałam się o Coldplay sporo nowego. Warto zanurzyć się w mniej znane czy poukrywane na Stronach B piosenki tej grupy, poznać ich różne oblicza i dać nowe życie świetnym piosenkom, które sławą nie przebijają hitów tego zespołu, ale na pewno pokazują inne aspekty ich twórczości i dodają smaku całemu ich dorobkowi.