Gdy zgodnie z tradycją do urodzinowego, specjalnego wydania Strony B postanowiłyśmy wziąć na warsztat płyty, które w 2022 roku skończyły 20 lat, miałam nie lada kłopot z wybraniem jednego, szczególnie ważnego dla mnie krążka. Po dość szybkim researchu okazało się bowiem, że mam co najmniej kilku pretendentów do tego tytułu. Po wielu wewnętrznych bataliach wybór zawęziłam do dwóch albumów – drugiej solowej płyty Jerry’ego Cantrella – Degradation Trip oraz debiutanckiego, wydawnictwa grupy Audioslave (self-titled). Jerry Cantrell jest jednym z najważniejszych dla mnie artystów, a jego macierzysty band – Alice In Chains – jednym z najważniejszych dla mnie zespołów. Dlaczego zatem, jako ten najważniejszy krążek, ostatecznie zdecydowałam się wskazać Audioslave? Powodów jest kilka. Czytaj dalej
Ostatnie
20-lecie
Są albumy, które wywierają na nas niezapomniane wrażenie, choć w dorobku danego artysty nie można nazwać ich przełomowymi czy wybitnymi. Trafiają w czuły punkt i odpowiedni moment, a słuchanie ich to za każdym razem podróż w czasie – właśnie do tej chwili, gdy zagościły w naszym życiu. Czytaj dalej