Mikser, a właściwie Mikołaj Mądrzyk, to częstochowski raper, któremu sztuka freestyle’u wychodzi tak naturalnie, jak oddychanie. Wśród publiczności czuje się jak ryba w wodzie, a im trudniejsze tematy do nawijki dostaje, tym lepiej. Przywiązuje ogromną wagę do słów, którymi dzieli się ze swoimi słuchaczami – w końcu nazwisko zobowiązuje! To człowiek orkiestra, który stara się wycisnąć z kultury hip-hop wszystko, co ma w sobie najlepszego i dzieli się tym dobrem z innymi. Na co dzień angażuje się w wiele projektów, które niejednego by przerosły. W pewnym momencie swojej kariery zwrócił się w stronę Boga, co ma odzwierciedlenie w jego utworach i wypowiedziach. Wydał dwa krążki Świat jako wola i przedstawienie oraz Logos, a obecnie pracuje nad kolejnym albumem, którego szczegółów na ten moment nie zdradza. Wiedząc, że bity do jego ostatnich singli tworzyli kolejno Ńemy i Indygo Dadi, można się spodziewać czegoś, na co naprawdę warto czekać. W rozmowie z Kingą Górską dzieli się refleksjami na tematy muzyczne, społeczne, duchowe i egzystencjalne. Czy jest wystarczająco dużo przemyślanych tekstów w polskim rapie? W jakiej sytuacji nie poszedłby na artystyczny kompromis? Czy czuje się autorytetem dla swoich słuchaczy i dlaczego uważa, że filozofia może być niebezpieczna? Zapraszamy do lektury. Czytaj dalej
Ostatnie